Pages - Menu

.

...

.

.

.
.

niedziela, 1 listopada 2015

Dj Eprom-Wywiad ''Najważniejsze to stawianie sobie w życiu celów do których dążymy''


Dziś miałem okazję porozmawiać z niesamowitym człowiekiem, kilkukrotnym Mistrzem Świata w Dj-ingu w zawodach IDA , producentem ,raperem a także inżynierem dzwięku oraz masteringu z Dj Epromem.
Wraz z DJ-ami Benem i Krótkim współtworzy formację Modulators tworząc instrumentalny Hiphop za pomoca gramofonów i samplerów.

Sprawdzcie co miał do powiedzenia !!!

5 grudnia w Krakowie odbęda się kolejne zawody didzejskie gdzie Dj-e z całego globu będą walczyć o tytuł MIstrza Świata Dj-ów , czy w tym roku Dj Eprom zagości na tej uroczystości?

Tak - oczywiście :) Po raz kolejny poprowadzę imprezę jako konferansjer. Jestem z organizacją IDA bardzo blisko związany i cieszę się że mogę po tylu latach uczestniczenia jako zawodnik prowadzić ten event.

To bardzo fajna sprawa , ale czy już spełniłeś swoje dj-skie marzenie zostając kilkukrotnie mistrzem świata i nie walczysz po raz kolejny ?czy np nie wolabyś zasiąść w jury?

W Jury już siedziałem - zdecydowanie wolę scalać imprezę jako MC.

Od jakiegoś czasu na twoim facebooku Eprom Sound Studio można zauważyć spore zaangażowanie z twojej strony w mix i master , głównie na analogowym sprzęcie .Jak to się zaczeło ?


Moja przygoda z działaniami studyjnymi ma początek w 2005 / 2006 roku. Teraz po prostu aktywniej działam marketingowo w sieci i dla tego to widać :)
Mam na swoim koncie kilkadziesiąt zmiksowanych i zmasterowanych płyt od hip hopowych, po funkowe i elektroniczne. Robię rzeczy na wszystkie możliwe nośniki, vinyl , cd, kasetę magnetofonową i do digitalu. Sporo także produkuję.

Czyli sporo spędzasz w studio… Czy to jednak pozwala Ci  się skupić na swoich projektach na tyle byś był z nich zadowolony  czy np. wracasz do jakiegoś starszego albumu i myślisz że dziś mógłbyś np zmikswować tą płyte lepiej?  jesteś także producentem oraz raperem i jednocześnie inżynierem dzwięku więc musisz mieć bardzo dużą podzielność uwagi w tym co się obecnie dzieje w tych trzech światach .jak sobie z tym radzisz?

Do każdego projektu podchodzę indywidualnie i z takim samym zaangażowaniem. W organizacji pracy pomaga mi niezmiennie mój kalendarz :) Dobry plan to podstawa działania. Pracując w studio jako mikser czy producent trzeba pamiętać o tym że tu nie ma taryfy ulgowej. Nie można robić czegoś na odczepne ponieważ każda płyta, produkcja, master czy miks to pozostawienie po sobie pieczątki. Czegoś trwałego czego nie da się odwrócić czy wymazać jak zdjęcia z facebooka :) Dlatego do każdego miksu podchodzę z pełnym zaangażowaniem, tak jakbym robił coś dla siebie. Praca na wielu płaszczyznach poszerza bardzo horyzonty i pozwala na szersze spojrzenie na świat muzyki. 


Dlaczego wybrałeś właśnie stronę analogową, czy np. vst to wedlug ciebie  półśrodek do uzyskania mocnego hiphopowego brzmienia.?

Wychowałem się na analogowym brzmieniu prosto z vinyla czy analogowej taśmy, mam do tego brzmienia ogromny sentyment i świetnie czuję się w tym środowisku.
Świetnie także w tym środowisku czują się moje produkcje oraz miksy i mastery które robię. Cieszę się że mam tą możliwość kręcenia gałami w analogu a nie myszką czy kontrolerem w DAW. Ostatnio co raz częściej robię blind testy i porównania miksów w DAW-ie vs w Analogu. Analog zawsze wypada lepiej. Nie wyobrażam sobie pracy bez Pro Tools - DAW służy mi do przygotowania ścieżek, edycji i ujemnej korekcji. Całe „mięso” i pełna brzmienia nadaję w analogu. Tam wychodzi to najlepiej.

Miksujesz i masterujesz nie tylko utwory Hiphopowe ,jak więc ci się pracuje z innymi ludzmi ? Równie dobrze odnajdujesz się w innych gatunkach muzycznych?

Bardzo dobrze czuję się w muzyce samplowanej bo to są moje korzenie. Nie zależnie od tego czy to jest hip hop, house czy muzyka elektroniczna rodem z Detroit.
Lubię brud w brzmieniu. Masterowałem także płytę Pendofskiego , ktróra jest utrzymana w stylistyce funku z lat 70. Płyta otrzymała nagrodę Mateusza Radiowej Trójki - pracowało mi się nad nią z ogromną pasją, przyjemnością i zaangażowaniem.

Skoro gatunek nie jest aż takim priorytetem,  czy skusiło Cię by wydać coś mocno elektronicznego ,eksperymentalnego ? Może masz takie utwory w szufladzie?

Popełniłem swojego czasu dubstepową epkę , a na przełomie lat 2000 / 2006 robiłem głównie elektronikę. Żadne liquid DnB, tylko ordynarne hardcorowe elektroniczne bity rodem z kopalni. Bardzo dobrze czuję się w takich brzmieniach.


Dlaczego u Ciebie jest aż tak mocna fascynacja starymi samplerami ,głównie można zauważyć że są to maszyny 12 bitowe ,opowiedz coś o tym ,czy to wpływ lat 90?

Sampler to instrument, prawdziwy instrument a nie ten wirtualny. Instrument który pozwala na fizyczny kontakt i wymaga ode mnie słuchania a nie patrzenia się w dźwięk. Praca z komputerem jest w pewnych przypadkach nie do zastąpienia ale wiąże się z nią spore niebezpieczeństwo. Chyba każdy kto pracuje już jakiś czas z muzyką w komputerze łapie się na tym że widzi dźwięk częściej niż go słyszy. Wystarczy że wtyczka VST ma fajny layout i już wydaje Ci się że tak samo fajnie, ciepło i analogowo brzmi jak wygląda :) Pracując w komputerze zbyt mocno sugerujemy się tym co widzimy. Samplery i analogowy sprzęt wymaga ciągłej pracy słuchem, nie wzrokiem.


Tu się zgodzę . Sam nie raz przesiedziałem godzinami nad samplerem i jest to zupełnie inna bajka Dziś zauważa się także duży wzrost kontrolerów , które cenowo są w zasięgu reki wielu młodych producentów.
Co o tym sądzisz, czy jest to dobre narzędzie ,czy polecił byś takiemu młodziakowi np. sampler w racku który chyba dziś już przechodzi do lamusa .

Sampler w racku to bardzo dobry początek i start do rozwoju w analogowej domenie. Dziś kozackie rackowe samplery można kupić za grosze. Mojego S3000XL którego za nic w świecie nie oddam kupiłem kilka ładnych lat temu za 400 zł na niemieckim ebayu! Korzystanie z zewnętrznego samplera poszerza horyzonty i pozwala nieco inaczej spojrzeć na produkcję. Rackowe samplery świetnie integrują się ze środowiskiem DAW ponieważ nie mają wbudowanych sekwencerów. Zarządzanie nimi z pozycji komputera jest stosunkowo proste. Przede wszystkim wyprowadzając dźwięk na zewnątrz z komputera dostajemy kilka dodatkowych opcji. Sam sampler pozwala często na fajne przybrudzenie sygnału to raz, a dwa - wracając z powrotem sygnałem do komputer możemy z nim po drodze zrobić mnóstwo rzeczy - ale to już temat rzeka….

Jak długo zajeło ci zgromadzenie tak ciekawych analogów,nie ukrywajmy że są to narzędzia z wysokiej półki brzmieniowej ale również cenowej,

Sprzęt do Eprom Sounds gromadziłem od 2006 roku. Nie tylko sprzęt ale i moje podejście do muzyki przeszły on sporą rotację. Najważniejsze to stawianie sobie w życiu celów do których dążymy. Determinacja, zaangażowanie i ciężka praca owocują a każda bariera jest do przeskoczenia :)

Żeby dobrze zmiksować płytę tym bardziej na takim sprzęcie ,trzeba posiadać ogromną wiedzę. Czy jesteś samoukiem czy skończyłeś jakąś szkołę realizacji dzwięku, traktujesz to jako pracę na stałe czy po prostu szeroko rozwiniętą pasje?

Jestem samoukiem z przymusu, ale i z wyboru. W czasach kiedy zaczynałem bardzo trudno było o profesjonalne miejsca które sprzedawały wiedzę na temat miksu. Można było co nieco poczytać o tym jak zmiksować rockowe gitary ale już na pewno nie jak wykręcić Pete Rockowe bębny :) Takich rzeczy uczyłem się zawsze sam. Jestem ogromnym zwolennikiem poszukiwania i eksperymentowania. Każdy doświadczony inżynier powie Ci to samo, można przeczytać i usłyszeć o różnych metodach pracy czy trikach, ale nic nie da ci takiej wiedzy jaką dostarcza doświadczenie.

Dokładnie . Ale co byś poradził początkującym ,także eksperymentowanie?, Dzisiaj szuka się gotowych rozwiązań typu ''ta wtyczka załatwi mi świetnie brzmiące partie bębnów'' ,ludzie w to wierzą i używają tego w nadmiarze. Co byś im polecił kiedy oni chcą np. w pól roku robić wypasione tłuste boombapowe beaty. Czy taki efekt jest dla nich do osiągnięcia w domowym studio które zazwyczaj są nisko budżetowe? 

Z doświadczenia wiem że nie ma uniwersalnych rozwiązań i jeśli coś działa dobrze na jedne bębny to nie znaczy że będzie zawsze działać tak samo na każdą inną próbkę. Największym bogactwem każdego studia jest nie sprzęt na którym się pracuje, choć to pomaga bardzo mocno, ale przede wszystkim wiedza inżyniera który tam pracuje. Można osiągnąć świetne brzmienie „w pudełku”. Grunt to być świadomym tego co się robi. Dziś większa część domorosłych beatmakerów pracuje w kiepskim środowisku odsłuchowym i to może być największy problem. Dlatego myślę że warto korzystać z usług profesjonalnych miejsc jak na przykład Eprom Sounds Studio :)


Dzięki za rozmowe!!

Pozdrawiam

Zapraszam również na  Fanpage Analogowadusza 
Designed By Blokotek